Antoine Cornut-Chauvinc przebywał na początku danego tygodnia na turnieju ITF we francuskim mieście Sarreguemines.
We wtorek w świat poszła informacja, kto otrzymuje dzikie karty do ostatniego, największego turnieju w sezonie 2020 - rozgrywanego w Paryżu (jedyne 400 kilometrów od miejsca przebywania Antoine'a).
Na screenie, który dołączam do posta widzicie, że jednym ze "szczęśliwców" był właśnie Cornut-Chauvinc.
Jaka była reakcja na tę informację 20-latka? W ten sam dzień przegrał swój mecz singlowy, gdzie kurs na jego przeciwnika sięgał 11.00, a dzień później ze swoim kolegą z debla ulegli również w grze podwójnej - po kursie sięgającym 2.75 na ich przeciwników.
Dodatkową kluczową informacją w tym odpuszczeniu meczów przez młodego tenisistę jest fakt, że we Francji spodziewany był lockdown całego państwa, a na początek dotknęło to najmniejsze turnieje - ten, na którym grał Cornut-Chauvinc nie został nawet dograny do końca.
Atoine Cornut-Chauvinc spodziewanie rozegrał mecz w kwalifikacjach do tego turnieju.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz