sobota, 24 lipca 2021

Ustawiony mecz na poziomie Challenger w tenisie. Lukas Lacko chciał przegrać tę "rywalizację"!

 
Słowacki tenisista do dzisiejszego półfinałowego meczu w deblu w miejscowości Cary przystępował już po odpadnięciu z singlowej części turnieju. Jednocześnie mogliśmy zauważyć, że widnieje na liście kwalifikacyjnej do turnieju głównego na poziomie ATP rozgrywanego 400 kilometrów dalej w Atlancie. To nie koniec. On miał już w tamtym momencie rozlosowanego rywala w tych kwalach, czyli nie zrezygnował z nich. Rywalizacja zaplanowana na kilkanaście godzin później.


https://twitter.com/otherlists / https://twitter.com/entrylists

Lukas Lacko od przynajmniej 10 lat grę podwójną traktuje jako coś dodatkowego do pojedynków singlowych. Nie gra na tzw. ranking, nie liczy się dla niego jak najwyższe miejsce. Na kortach deblowych zobaczymy go od czasu do czasu, raczej dla przyjemności. 

Już w pierwszej, bądź drugiej rundzie debla w Cary można było się spodziewać, że Lacko z Ramanathanem odpadną z tej rywalizacji, ale w obu meczach dostawali walkowera już przed "pierwszym gwizdkiem", stąd znaleźli się w półfinale bez rozgrywania nawet minuty na korcie. 

Przed rozpoczęciem tego spotkania kursy na przegraną interesującej nas pary w stosunku 2:0 zaczęły "wariować". U niektórych bukmacherów z poziomu 2.20 zaczęły spadać do 1.40.

Nasza czołówka z STS oraz Fortuną na czele trzymali na poziomie 1.90 do około północy polskiego czasu.


Ktoś pomyśli, ale po co mają odpuszczać mecz półfinałowy? A to dlatego, ze za rywalizację w tym turnieju wygrywa się 3 tysiące dolarów, co podzielone na przynajmniej pół daje dla tych tenisistów lekko mówiąc - małe pieniądze. Dodatkowym atutem za tą tezą było to, że Ramanathan - czyli partner deblowy Lukasa, cały czas gra w rywalizacji singlowej. Po co męczyć się dodatkowo, po co wysilać się w meczu, w którym niekoniecznie chce się być?

Czy finalne zakończenie mnie zdziwiło? Absolutnie nie.

Cały mecz do obejrzenia na oficjalniej stronie ATP (klik). W kluczowych momentach można było zauważyć brak złości na popełniane łatwe błędy, uśmiechy, po prostu kompletną "czilerkę". 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Czym jest mój kalendarz Late Goal, który tworzę od marca 2019 roku?

Jest to plik z parami drużyn, które regularnie w meczach pomiędzy sobą strzelają gole w przedziałach minutowych 38-45 lub 83-90. Wszystko wy...