W 2021 roku opisywałem przypadek Carlosa, kiedy to odpuścił mecz deblowy ze swoim kolegą, żeby móc polecieć na kwalifikacje do ważniejszego (rangą) turnieju. Jest to dokładnie ten post (klik). Odnośnik przeniesie Was do mojego wpisu na ten temat - tutaj na blogu. Warto przeczytać ten post, bo jest to również doskonała nauka na niekonwencjonalne zarabianie u bukmachera.
Jednak poniżej opiszę Wam kolejny mecz z jego udziałem, który według mnie ustawił.
Na grafice możecie dostrzec, że pomimo tego, iż przegrał swój mecz finałowy, decydujący o tym, czy wejdzie do turnieju głównego - znalazł się w nim. Dlaczego?
W trakcie trwania tej finałowej rundy kwalifikacyjnej pojawiła się informacja z powyższej grafiki. Jeden z zawodników, który był już w turnieju głównym - wycofał się z niego. Przepisy mówią o tym, że miejsce takiego zawodnika zajmuje Lucky Loser (LL / szczęśliwy przegrany), a jest nim najwyżej sklasyfikowany tenisista, który przegra swój mecz ostatniej rundy kwalifikacyjnej.
Tak się składa, że to właśnie Taberner w momencie ogłaszania tej informacji był tym z najwyższym numerem. Hugo Dellien był wyżej sklasyfikowany, ale to już po jego pojedynku została ogłoszona ta informacja.
Znając przeszłość Hiszpana, czyli ten mecz z lipca zeszłego roku, o którym możecie przeczytać w tym artykule (klik), łatwo przypuszczać, że zrobi to kolejny raz, czyli odpuści dany mecz - tak się stało 24 kwietnia. Wszedł na kort, poodbijał trochę piłkę, ugrał zaledwie 4 gemy, być może zlecił komuś postawienie na jego przeciwnika, i sam zarobił na tym. Kto to wie, przecież i tak był pewny zagrania w turnieju głównym.
/
Zainteresowało Cię, że nie podaję na swoim blogu żadnych bredni, tylko treści poparte solidnymi argumentami, chcesz się nauczyć więcej, zacząć ze mną współpracować?
Wystarczy, że napiszesz hasło "priv" na moje socjale Instagram (klik), Facebook (klik) lub Telegram (klik).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz